Naprawa Yamaha stagepass 300 - cinch złamany w gnieździe

 





Yamaha stagepass 300 to kompaktowy system nagłośnieniowy, idealnie nadający się na małe uroczystości w moim internacie. Przy jednej z nich osoba potykająca się o kabel wyrwała wtyk cinch, którego środek został ułamany w środku głośnika 





Naprawa wydaje się szybka i bezbolesna jednak nie tak łatwo było się dostać do środka. Zaczynamy od odkręcenia śrub imbusowych dookoła obudowy

\





Przed rozdzieleniem góry urządzenia od spodu zatrzymują nas przewody zasilające i sygnałowe. Delikatnie odłączamy je, sygnałowy wyciągając z wtyczki oraz zasilające naciskając na zatrzask i także ciągnąc.







Po odłączeniu przewodów ujrzeć możemy środek urządzenia:


Następnie musimy rozdzielić płytę sterującą od panelu obudowy. Płytą zasilającą dziś zajmować się nie będę. Gałki potencjometrów można zdjąć zwyczajnie ciągnąc za nie.


Nakrętki sześciościenne z wejść i wyjść typu jack można usunąć poluzowując je kombinerkami i wykręcając palcami.






Przy każdym chromowanym złączu jack znajduje się także podkładka którą też warto zdjąć wcześniej, aby potem nie pospadały i nie pogubiły się


Przy każdym ze złącz XLR są po dwie śruby krzyżowe


kolejne dwie są także pośrodku złącz cinch




Teraz płytę trzymają już tylko śruby imbusowe na środku. 






Po tym płyta powinna być już uwolniona








Uwaga, w środku są dwie płyty i połączone są łatwym do złamania czy zerwania złączem typu pin!
















W ten naprawie naszym celem jest zapchane złącze cinch, więc zajmijmy się nim






dostęp do złącz jest ograniczony, więc po prostu je wylutuję i wypcham ciało obce ze złącza od tyłu





Pole lutownicze dobrze jest zawsze wyczyścić i przetkać, dzięki czemu łatwiej będzie nam później w lutowaniu



tutaj przepycham pincetą złączę





Pozostało już tylko wlutowanie







Teraz wystarczy wykonać wszystkie czynności w odwróconej kolejności aby złożyć wszystko w całość.

Post ten napisałem głównie aby pokazać jak urządzenie wygląda w środku i oszczędzić komuś kto szuka konkretnej informacji o sprzęcie, rozbierania go na części pierwsze. Sam lubię wyszukiwać informacje o urządzeniach które posiadam, jak wyglądają w środku i jak można je otworzyć, zbierając przy tym odrobinę doświadczenia i spokoju ducha w przypadku usterki. Chciałem przyczynić się także do ciągłego przyrostu wartościowych informacji w Internecie, dokumentując swoje elektroniczne przygody na tym blogu. Planuję raz na jakiś czas wrzucać właśnie takie posty z rozbiórki/naprawy urządzeń elektronicznych. Chętnie usłyszę opinie czy sugestie.

A na koniec zdjęcie układu zasilania:

Jego niestety nie rozbierałem z powodu braku czasu jak i potrzeby zagłębiania się w te rejony.



Dziękuję za przeczytanie mojego posta i zapraszam ponownie po więcej!



















 





Komentarze

  1. Czesc, szacunek za pasje do elektroniki w tak młodym wieku. Życzę wytrwałości i nigdy nie trać motywacji do nauki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

śmiało kieruj tutaj wszystkie pytania. Zachowuj się kulturalnie i ludzko.

Popularne posty z tego bloga

Układy scalone w module Siemens LOGO! DM8 230R

Inżynieria wsteczna panelu przycisków ze śmietnika